I and II Conditional - dwa pierwsze tryby warunkowe
Przeczytaj wykład i przejdź do wykonania ćwiczenia. Jego celem jest nie tyle samo testowanie Twojej wiedzy, co uzmysłowienie
i poukładanie kilku ważnych zagadnień, z którymi bywają problemy na początku nauki.
Po jego wykonaniu
wciśnij przycisk "Wyślij". Zawsze możesz dołączyć do ćwiczenia swój komentarz, żebym mógł Ci lepiej pomóc. Wypełnione ćwiczenie zostanie
przesłane do mnie. Po jego sprawdzeniu prześlę Ci wynik oraz indywidualną pomoc - jeśli oczywiście będzie to wymagane!
Nie zapomnij
tylko podać poprawnego adresu e-mail, na który mam odpisać. Czas odpowiedzi może być różny i zależny od ilości przesłanych mi testów oraz
innych obowiązków. Postaram się jednak odpisać jak najszybciej!
UWAGA! Jeśli przesłane ćwiczenie nie zawiera wypełnionego pola e-mail, nie zostanie ono sprawdzone! Odpowiedzi udzielam indywidualnie
mailem, żeby pomóc konkretnym osobom z ich problemami. Najczęściej nie ma czasu na taką pomoc podczas zajęć lub przerw, więc staraj się pamiętać o
wypełnieniu odpowiedniego pola, bo mogę pomóc tylko mając wyniki przed sobą i tylko mając na to czas. No, chyba że jesteś facetem i masz mail
w stylu słodki.prosiaczek@buziaczki.pl... Zrozumiem wahanie... ;) Ale zawsze możesz szybko założyć bardziej konwencjonalne konto pocztowe i
wysłać mi ćwiczenie poprawnie! Zapraszam!
Pokaż zagadnienia
Ukryj zagadnienia
• Czas Past Simple - kompromitujące fakty
• Czas Present Perfect i trzecia forma czasownika (past participle) - z czym to się je?
• Past Simple vs. Present Perfect - kto wygra starcie tytanów?
• Come & go, bring & take, been & gone - myślę, więc jestem... tylko gdzie?
• Dla niezdecydowanych - 2 tryby warunkowe w cenie jednego!
• Past Continuous - piękny w swej prostocie!
• Nie taki Past Perfect straszny...
• Wasza ulubiona strona bierna ;)
• Mowa zależna - znaczy się co - cenzura?!
• Co by było gdyby mój dziadek zabił Hitlera w 1939? Trzeci tryb warunkowy by był!
Pod wykładem znajdują się ćwiczenia. Jeśli wiesz jak powinna wyglądać konstrukcja trybów warunkowych oraz inne detale i chcesz się sprawdzić, pomiń
mini-wykład i przejdź do samych
ćwiczeń.
Zagadnienie pierwszego i drugiego trybu warunkowego w podstawach nie jest zbyt skomplikowane i długie. Jednak, gdy zagłębiamy
się we wszystkie możliwości, jakie mogą nas spotkać podczas ich używania, temat zaczyna się rozrastać. By ułatwić nawigację, zamieszczam pod
spodem skróty do wszystkich sekcji:
• Podstawowe wyjaśnienia i konstrukcje
• Porównanie konstrukcji dla "twardej" przyszłości oraz przypuszczenia
• I Conditional dla teraźniejszości
• Jak używać i się nie zabić?
• Użycie formy Continuous w I i II Conditionalu
• Czasowniki modalne
• Na skróty
• Jak ćwiczyć i dobrze się przy tym bawić?
Po co nam tryby warunkowe? Zarówno w naszym języku, jak i w angielskim są one potrzebne głównie do tego, żeby
wyrazić prawdopodobieństwo wydarzenia się jakiejś akcji. W polskim I oraz II tryb warunkowy używane są prawie naprzemiennie, a to z
powodu chociażby słowa "gdy". W angielskim różnica pomiędzy I i II Conditionalem jest nieco wyraźniejsza, a III Conditional już
znacznie różni się od
dwóch poprzednich. O nim oraz o mieszanym trybie warunkowym Mixed Conditional jednak więcej w innych tematach.
Popatrzmy na takie polskie zdania warunkowe:
1. Jak przyjadę, to się zobaczymy.
2. Jeśli przyjadę, to się zobaczymy.
3. Gdybym przyjechał, to byśmy się zobaczyli.
4. Gdy przyjadę, to się zobaczymy.
5. Jakbym przyjechał, to się zobaczymy/to byśmy się zobaczyli.
Które ze zdań wydaje się Wam bardziej "prawdopodobne", a które mniej? Chwila namysłu...
Chyba pierwsze i czwarte... Ale "jeśli", a jeszcze bardziej "gdy" powoduje małe zamieszanie i czasami można zauważyć, że nie do końca mamy pewność
w takim zdaniu, że coś się w ogóle wydarzy. Mało tego - nawet bardzo "wątpliwe" zdanie 3 nie mówi nam czy chodzi o przyszłość,
teraźniejszość czy przeszłość...
A co ze zdaniem 5? Która rzecz jest prawdopodobna i jak bardzo? Przecież można to powiedzieć w taki sposób i takim tonem, że zarówno nasz
rozmówca będzie pewien o naszym zamierzeniu (może tylko nie jesteśmy pewni kiedy przyjedziemy) lub też zrozumie, iż właśnie nie jesteśmy
tego zupełnie pewni, a nawet jedynie sobie to wyobrażamy. Wszystko to kwestia kontekstu i tonu wypowiedzi.
W angielskim dla dwóch pierwszych Conditionali mamy takie oto możliwości :
1. If I come we will meet.
2. If I came we would meet.
Widzimy ewidentnie, że pierwsze ze zdań opisuje, co się stanie jak tylko mówiący przyjedzie, a jego przyjazd jest wielce prawdopodobny.
W drugim - mamy do czynienia z domysłami, z "gdybaniem" co by było,
gdyby mówiący przyjechał, ale zdanie tak skonstruowane (w II Conditionalu) oznacza nikłe lub żadne prawdopodobieństwo, że warunek
spotkania - przyjazd mówiącego - w ogóle się wydarzy.
Jest jeszcze możliwość użycia słowa "when":
When I come we will meet.
Słowo "when" oznacza, że jesteśmy wręcz pewni na 100%, iż ten podstawowy warunek także się wydarzy: "Jak wreszcie/tylko już przyjadę...".
Taka konstrukcja bywa często używana wymiennie
z konstrukcją, z użyciem "if" w miejsce "when" - w obu przypadkach zdarzenie po słowie "will" i tak
jest raczej pewne. Dzieje się tak, gdyż "will" zawsze oznacza
czas przyszły, jeśli występuje jako operator i przez to nie wprowadza domysłów, tylko twarde stwierdzenia
na temat przyszłości.
Musi tylko nastąpić ten pierwszy
warunek: "If" - jeśli się wydarzy, "when" - gdy tylko to się już stanie, to natąpi jakaś inna akcja.
Tak też I Conditional odnosi się do przyszłości i prawdopodobnych wydarzeń,
a II Conditional
odnosi się do teraźniejszości lub przyszłości i
akcji, które raczej się nie wydarzą, nie dzieją, a jedynie przypuszczamy "co by było gdyby".
Zobaczmy na diagramie jak konstruujemy obydwa Conditionale (jest to wersja najbardziej typowa):
If + present + Future Simple
If I see you I will give you the money.
Jak cię zobaczę, to dam ci pieniądze.
If + past + II Conditional
If I saw you I would give you the money.
Gdybym cię zobaczył, to dałbym ci pieniądze.
Jak widać w pierwszym trybie warunkowym po "If" używamy pierwszej formy czasownika, nazywanej "present",
a w drugim - drugiej, nazywanej "past". Łatwo się przy okazji domyślić, że w trzecim trybie
warunkowym będziemy używali trzeciej - "past participle".
Powyższy diagram nie uwzględnia użycia czasowników modalnych dla II Conditionala: "could, should, might". O nich będziemy mówić
niżej, w osobnej
sekcji. Dlatego warto tyutaj jedynie nadmienić, że "can" ma swoje "could", które już wyraża II Conditional bez pomocy "would", a jeśli
bardzo chcemy użyć "would" w znaczeniu "mógłby", to używamy całej frazy "would be able". Dla przyszłości można wyłącznie użyć frazy
"will be able", jako że "can" nie ma czasu przyszłego.
W polskim pierwszym trybie warunkowym czas przyszły mamy w całym zdaniu, natomiast
drugi tryb jest bardzo podobny do angielskiego, z tym, że czas przeszły jest w obu częściach zdania - nawet
po "gdybym":
Jak cię zobaczę, to ci dam kasę.
Gdybym cię zobaczył, to bym ci dał kasę.
Najważniejszym jest jednak, że możemy zamienić całe elementy zdań miejscami:
If I see you i will give you the money.
I will give you the money if I see you.
If I saw you i would give you the money.
I would give you the money if I saw you.
Nie wolno nam jednak użyć "will" oraz "would" w części zdania zaczynającej się od "if". Jest to zgodne z
zasadą "No two Futures in one sentence", czyli w jednym krótkim zdaniu, w którym wszystko się ze sobą ewidentnie wiąże, nie
możemy użyć dwóch czasów przyszłych (w tym również przypuszczeń wprowadzanych słowem "would" - analogicznie do "will").
Jeszcze do kompletu brakuje nam zdań przeczących i pytających, bo warto się i z nimi oswoić. Wielkich cudów tam nie ma, jednak musimy wiedzieć
czym faktycznie się przeczy i czym pyta. No to teraz podobne zdania do tych we wcześniejszych przykładach, ale jako pytanie i przeczenie.
Zdania będą się nieco różniły, żeby brzmiały bardziej sensownie:
If you see me will you give me the money?
If you saw me would you give me the money?
Widzimy, że w pytaniach zmiany zaszły tylko w kolejności podmiotu i operatorów
"will",
"would" drugiej części zdania.
Stały się one pytaniami, zaczynającymi się na "will you"
oraz "would you". Fraza z "if" nie zmienia się, bo warunek
"dania kasy" jest taki sam, tylko nie wiemy jeszcze czy po jego spełnieniu kasa będzie - po to pytamy.
Połówki zdań można oczywiście tak samo zamienić miejscami, jak w zdaniach twierdzących.
Teraz przeczenia:
If you see me I won't give you the money.
If you saw me I wouldn't give you the money.
Tutaj z kolei mamy do czynienia z klasycznym operatorem przeczącym i nic więcej się nie dzieje. O wiele ciekawiej jest, kiedy to
pierwsza fraza z "if"
(tu też możemy je zamienić miejscami z frazami "won't" i "wouldn't")
jest przecząca:
If you don't see me I won't give you the money.
If you didn't see me I wouldn't
give you the money.
O ile w pierwszym zdaniu lepiej, żeby nie korciło nas użycie czegokolwiek innego niż operatora Present Simple "don't"
lub "doesn't", o tyle w
drugim zdaniu, z powodu użycia operatora przeczącego "didn't" czasownik - jak w normalnym Past Simple
wraca do pierwszej formy. I musimy mieć świadomość, że choć zdanie brzmi tak, jakbyśmy mówili o
przeszłości
(XX"Gdybyś mnie nie zobaczył, nie dałbym ci kasy - ale na szczęście się spotkaliśmy"XX - źle!), to absolutnie dotyczy domysłów
teraźniejszych i przyszłych, które można lepiej zobrazować przykładowo tak:
"Myślę, że gdybyśmy się teraz/jutro nie zobaczyli, to nie nie mógłbym ci dać kasy.".
W angielskim widać to wyraźnie, jeśli pamięta się, że II Conditional służy właśnie do "gdybania" w teraźniejszości i przyszłości. Do snucia
domysłów w sprawach, które już miały miejsce służy III Conditional.
Zajmijmy się nieco innym użyciem I Conditionala, który teraz będzie w całości wskazywał, że czynność odbywa się cyklicznie, a więc,
odbywała,
odbywa i odbywać pewnie będzie, jeśli tylko pewien warunek zostaje spełniany. Jest to zatem ewidentny czas Present Simple, ale konstruujemy
zdanie za pomocą "if" lub "when" - czy to zaczynając je, czy też wprowadzając nim drugą połowę zdania.
Zobaczmy najpierw na diagramie jak konstruujemy taki I Conditional wyłacznie w czasie Present Simple:
If + present + present
If I see you I usually smile.
Gdy cię widuję, to zwykle się uśmiecham.
Co ważne, zwykle w takich zdaniach opartych w całości na Present Simple "if" oraz "when" mają prawie
takie samo znaczenie - coś się wydarza, jeśli tylko spełniany jest warunek tego zdarzenia. Różnicą bywa, że zdanie zawierające "if"
oznaczać może mniejszą częstotliwość występowania zdarzenia lub jego nieregularność.
When + present + present
When I see you I usually smile.
Kiedy cię widuję, to zwykle się uśmiecham.
Nie ma konieczności używania wyrazów potęgujących wrażenie "codzienności" takiego zdarzenia - always, never, sometimes, usually, generally itd.
Używamy ich, kiedy faktycznie tego potrzebujemy, by podkreślić częstotliwość, która akurat może jest ważna
w danej rozmowie. Bez nich zdanie ma taki sam sens czasowo-warunkowy. Zobaczmy inne przykłady:
If it doesn't rain children play a lot in the street.
Jeśli nie pada, dzieci bawią się na ulicy.
I go to the bank when I receive my monthly sallary.
Chadzam do banku, gdy otrzymuję miesięczną pensję.
She often eats here if her boyfriend arrives.
Ona często tu jada, gdy/jeśli przyjeżdża jej chłopak
When I have time I go to my friend's.
Gdy mam czas, chadzam do znajomego.
Przypominam: "if" oraz "when" bywają używane wymiennie tylko w I Conditionalu dotyczącym przyszłości lub teraźniejszości!
Wszystko to znów brzmi, jak kolejny zestaw zasad, które trzeba wchłonąć, przetrawić i ćwiczyć do upadłego, a potem zastanawiać się
najpierw nad regułkami, a potem dukać niepewnie, patrząc jak nasz rozmówca starzeje się na naszych oczach, czekając na koniec wypowiedzi...
I dlatego pewien
Uczeń spytał mnie po wprowadzeniu tematu: "To skąd ja mam wiedzieć kiedy tego wszystkiego używać, jak z kimś rozmawiam?".
Świetne pytanie! Zauważmy teraz, że jeśli będziemy z kimś rozmawiali, to będziemy też czuli, co chcemy powiedzieć i o wiele łatwiej powiążemy
tę chęć wypowiedzi z odpowiednią formą.
Nasza wypowiedź przede wszystkim będzie niosła prawdziwą ważną dla nas informację (a nie narzucone jakimś ćwiczeniem lub wykładem zdanie).
Będziemy czuli oraz rozumieli doskonale i jasno
prawdopodobieństwo wydarzenia, o którym chcemy poinformować. Łatwiej zatem będzie nam komuś "podyktować jakiś warunek".
Przykład rozmowy:
Niedługo mamy wyjechać do Afryki. Dość nieczęste w większości przypadków wydarzenie i przez to znaczące w naszym życiu. Rozmawiamy w barze
ze znajomymi:
- So you are going to go to Africa. When?
- I'm not sure when exactly. But I know that if I go there I will see elephants, monkeys and other animals!
Widzimy, że wystarczy pamiętać, żeby po "if" nie pojawił się już od razu Future. Jest dla niego miejsce, kiedy już wymieniamy
wszystkie te wydarzenia,
które nas czekają w przyszłości, gdy już będziemy na miejscu. Jest to zwykłe niemalże zdanie z czasu przyszłego i zgodne z tym, co czujemy
oraz czym się
ekscytujemy, bo wiemy, że nastąpi.
Teraz rozmowa z tymi samymi znajomymi, jednak okazało się, że nici z naszego wyjazdu:
- So you can't go to Africa. I'm sorry...
- Yeah... But if I went there I would see a lot of fantastic things and animals at this time of the year. Too bad that I have too
much work now...
No tak, ze smutkiem musimy stwierdzić, że "byśmy" chętnie coś zrobili, zobaczyli, ale - niestety - nie ma takiej opcji i raczej nic się
takiego nie wydarzy, żeby odmienić nasz marny los.
"Will" silnie opisuje przyszłość, więc wyraźnie czujemy, że nie można go użyć w tym zdaniu.
I wystarczy pamiętać o użyciu formy "past" po "if". Tu możemy napotkać jedyny poważniejszy
problem w stosowaniu II Conditionala: trzeba
po prostu wiedzieć, które czasowniki są regularne, a które nie i znać formy czasowników nieregularnych.
W każdym Conditionalu do czynienia możemy mieć z Continuousem, jako że część historii, "będzie", "byłaby" lub "mogłaby być"
w trakcie dziania się. Zobaczmy zatem przykłady:
I Conditional:
I hope that if I come here at 7 p.m. you will be sitting and
waiting for me.
If I am sitting here he will be sitting there when he
comes, because it's the only free seat left. ("Comes" musi być tu w
Present Simple, bo w zdaniu pojawił się już jeden Future Simple i
nie możemy użyć tego czasu ponownie.)
II Conditional:
If I met you with the other guys in that pub tomorrow we would be
talking all night long! So it's better they won't show up, I have to get up early the next day.
If I were talking to my wife like that now she
would slap me on the face!
If she were working now we would be
be watching the results very soon...
Oczywiście dobrze jest pamiętać o czasownikach modalnych (modal verbs), które też mają swoje
zastosowanie w trybach warunkowych, pomagając sprawniej się nimi posługiwać.
Przypomnijmy sobie, które czasowniki będą nam tu przydatne:
can - could (mógłbym);
may - might (mógłbym, możliwe, że bym...);
should lub wymienny z nim w tym przypadku ought to (powinienem - czasownik "should"
wywodzi się od "shall", ale jako "should" zwykle traktujemy go jako "powinienem", a nie pochodną czasu przyszłego).
"Could" w Conditionalach oznacza w zasadzie to samo, co "would be able". "Would be able" z kolei zastępuje
kompletnie niepoprawne "XXwould canXX",
którego nie należy używać pod żadnym pozorem! To po prostu solidny błąd.
Pamiętajmy, że "can" nie ma swojej formy dla czasu przyszłego i dlatego używamy "protezy":
will be able.
Z powyższego "problemu" wynika, że w II, III oraz Mixed Conditionalu używamy albo odpowiednika "will be able" - "would be able"
(II Conditional oraz Mixed Conditional), albo "would have been able" (III Conditional).
Odpowiednio dla przytoczonych wyżej trybów II, III oraz Mixed użyć można także "could" i "could have" zamiast "would be able" i
"would have been able" -
tylko już bez dodawania "be" oraz "been"! W zdaniach dotyczących czynności, mówimy o "robieniu czegoś", a nie "byciu kimś/gdzieś".
Czyli np.:
I could go...
I could do it...
I could drink...
Widać teraz, że "XXcould be drinkXX" jest kompletnie niepoprawne w tych zdaniach - nie ma tam mowy o "be"
- "byciu", ale od razu o czynności.
Słowo "be" potrzebne jest jedynie we frazie "would be able", bo oznacza ona "być w stanie (coś zrobić)" oraz w zdaniach, gdzie faktycznie mówimy
tylko, że gdzieś lub kimś jesteśmy:
I could be there...
I could be your friend...
I could be drunk...
Nie zapominajmy o tej różnicy!
O zagadnieniu czasowników modalnych w Conditionalach można poczytać więcej w kolejnych tematach na obecnym
Poziomie Average oraz Poziomie Advanced.
Nie każdy z tych czasowników oczywiście będzie pasował do tego, co chcemy wyrazić. Niemniej pamiętajmy, że
"could", "might" i "should" lub "ought to"
już zawierają w sobie tryb przypuszczający i nie możemy go powielać słowem "would"!
Sprawdźmy sobie zatem ich użyteczność w I i II Conditionalu:
I Conditional:
If I do this earlier I
will be able to go with you. (Nie ma "XXwill canXX"!)
Jak tylko zrobię to wcześniej, to będę w stanie/będę mógł pójść z
tobą.
If he picks me up at 6 I will be able
to be there at 7. (Też nie ma "XXwill canXX"!)
Jeśli on mnie podrzuci o 6-stej, to mogę tam być o 7-dmej.
If I may come earlier I
will go with you, no problem!
Skoro mogę (bedę mógł) wpaść wcześniej, to pójdę z tobą, nie ma sprawy!
If I have time I
should/ought to go there tomorrow for sure!
Jak tylko będę miał czas, to powinienem tam jutro pójść z pewnością!
II Conditional:
If he picked me up at 6 I would be able/could be there at 7. (Nie ma XX"would can"XX!)
Gdyby on mnie podrzucił o 6-stej, to mógłbym/byłbym w stanie tam być o 7-dmej.
If it might rain today I would take an umbrella, don't worry!
Gdyby mogło padać dzisiaj, to bym zabrał parasol, spokojnie!
If it snowed today I might go to Chris.
Gdyby dziś padało, może bym/mógłbym wpaść do Krzyśka.
If he were here with me he should have a gun too.
Gdyby był tu ze mną, to też powinien mieć pistolet.
Nie zapominajmy też o możliwości skracania "would" w II Conditionalu. Jak to wygląda?
Proszę bardzo:
I would do that... - I'd do that...
I would go home... - I'd go home...
I would be there... - I'd be there...
Poćwiczcie to na głos, wymawiając te przykładowe frazy coraz szybciej. Po jakimś czasie są one łatwiejsze od pełnej konstrukcji i
pomagają, a wręcz wymuszają szybką i płynną wymowę, której nie należy się przesadnie bać niczym jazdy bez trzymanki i hamulców!
Jak ze wszystkim w uczeniu się płynnego i szybkiego mówienia - najpierw trzeba się przyzwyczaić i wiedzieć z wyprzedzeniem do kilku słów
naprzód instynktownie, co chcemy powiedzieć i jak to powiemy, aby faktycznie używać skrótów. Jeśli powiemy "If I had time I'd... be there",
to nie bardzo wiadomo po co nam był ten skrót - zaraz po nim, w bardzo nienaturalnym miejscu nastąpiła krytyczna pauza. I to
zwykle nie dlatego,
że zapomniał nam się jakiś prosty czasownik - o nie! To raczej wynika z naszej natury błędnego pojmowania rytmiki takiej skróconej frazy.
Przez to właśnie w tym miejscu po skrócie "naturalnie", choć niewłaściwie kumuluje nam się moment do namysłu nad resztą wypowiedzi,
a to raczej niefortunna chwila w zdaniu na takie "jąkanie".
Jeśli już koniecznie chcemy dać sobie chwilę w takiej sytuacji, to powiedzmy frazę
do bardziej naturalnego dla niej, a nie dla nas miejsca, jakim jest "I'd be...there". Po to skracamy "would" z osobą, żeby "od razu"
przejść do
czasownika. To jest naturalne dążenie, bo mówiący chce wyrazić akcję, a nie samo nic nie mówiące "gdybym"; dąży jak najszybciej do faktycznego
czasownika, wyrażonego za trybem, bo "akcja", to faktyczna historia w zdaniu.
Użycie skrótu, po którym dajemy sobie czas i zastanawiamy
nad kolejnym wyrazem, bo w ogóle mówimy jeszcze dość powoli, niekoniecznie zawsze ma sens i może brzmieć sztucznie. Powstają pauzy, które
brzmią o tyle nienaturalnie, że chwilę wcześniej powiedzieliśmy 2wyrazy naraz za pomocą skracania, a następnie utknęliśmy niepewni dalszego
ciągu. Lepiej wtedy dać sobie czas i powiedzieć każdy
z wyrazów w całości, jednocześnie układając sobie już dalszą wypowiedź w głowie na spokojnie.
Niemniej zachęcam każdego do ćwiczenia skrótów w prostych i coraz trudniejszych wypowiedziach, bo naszym celem przecież jest płynne, instynktowne
używanie całych fraz w danych miejscach zdań i w danych sytuacjach!
Przydaje się też świadomość, że w każdym trybie warunkowym zwykle czujemy się bezpieczniej, gdy zaczniemy zdanie od frazy z "if", bo jest
to zgodne z kolejnością schematu, a schemat jest zgodny z podstawową logiką takiej warunkowej wypowiedzi, która często zaczyna się od
"jeśli", aby od razu było widać warunek. Czy to źle, że mamy tendencję do takiej, a nie innej kolejności? Niekoniecznie. Po prostu dobrze jest
mieć przy okazji świadomość, że tę "odwrotną" kolejność też się przydaje ćwiczyć, bo może akurat w kontekście rozmowy użycie jej będzie bardziej
dosadne lub trafne.
To już raczej wszystko na temat dwóch pierwszych trybów warunkowych. Mając tę wiedzę możecie ją ćwiczyć na własnym otoczeniu. Otwórzcie lodówkę
i popatrzcie co jest, a czego nie ma. Może nie ma (zgroza!) piwa. Wiecie lepiej ode mnie teraz czy macie zamiar iść na zakupy czy nie i możecie
sobie wygłosić któreś ze zdań:
If I go shopping I will buy some beer. I have to write it down on my list.
lub
If I went shopping I would buy some beer, but not today - I have something else to do.
Możecie wyjrzeć za okno i zobaczyć jaka jest pogoda, a jeśli pada, powiedzieć:
If it was sunny I would go somewhere. But the weather is bad.
Ma do nas przyjść po południu kolega:
If he comes I will serve him this great coffee!
Kolega dzwoni i mówi, że nie da rady wpaść, więc mówimy:
If he came I would serve him that great coffee... What a pitty.
Sprawa nie jest trudna i wymaga jedynie "żywych", naturalnych ćwiczeń, żeby związać formę z treścią i odczuciami. A jeśli brakuje nam słówek "pod ręką",
to co nam przeszkadza, żeby trochę się rozerwać i pośmiać, mówiąc:
If I had a wiatrak, it would be chłodniej...
If Mietek wypije mi całe piwo, I will go to my sąsiad and pożyczę trochę.
Tylko mi się do takiej zabawy za bardzo nie przyzwyczajajcie! ;) W efekcie końcowym ma to być angielski, a nie radosna mutacja...